Środa, 2 września 2015 15:39
Arka Gdynia pewnie pokonała Budowlanych w meczu, który zainaugurował rozgrywki rugby na przebudowanym stadionie miejskim w Łodzi. Przed meczem pewnie nikt, a już w szczególności gospodarze nie spodziewali się, że to wyjątkowe dla nich spotkanie zakończy się wygraną aż 46:15.
Po pierwsza połowie nasza drużyna prowadziła 20:8. Pierwsze dwadzieścia minut spotkania, kiedy nasza drużyna się rozkręcała przyniosło naszym dwa przyłożenia, które podwyższył Dawid Banaszek. Ten sam zawodnik kilka minut później zdobył drop-goala i doprowadził do stanu 17:0.
Wtedy do walki poderwali się łodzianie i wywalczyli jedno z dwóch przyłożeń. Końcówka pierwszej części gry należała do kopaczy obu drużyn, którzy trafili po karnym dla swoich ekip.
Po pierwszej połowie, kiedy wynik był jeszcze kontaktowy Arkowcy przykręcili śrubę i zdominowali niemalże całkowicie gospodarzy. Nasza drużyna przeważała szczególnie w stałych fragmentach gry co dało klucz do sukcesu i wysokiej wygranej. Arka radziła sobie szczególnie dobrze w autach, dobrze rozciągała grę co pozwoliło na rozrzucenie obrońców Budowlanych, a indywidualne umiejętności naszych graczy pozwoliły na wykończenie akcji punktami. Na listę punktujących dwa razy wpisał się Sirocki, raz Plichta i Kwiatkowski, który w pierwszej połowie wywalczył również jedno przyłożenie.
Nasza drużyna zainaugurowała rozgrywki rugby na nowym stadionie miejskim w Łodzi. Mecz, który miał być wydarzeniem wyjątkowym i takim, który na długo pozostanie w pamięci kibiców i zawodników na pewno takim był. W pamięci zawodników naszej drużyny pozostanie ze względu na wysoki wynik i styl w jakim go ustanowiono, dla miejscowych natomiast z powodu porażki w pierwszym meczu na nowym obiekcie i kolejnej porażki odniesionej z Arką Gdynia.
Foto: Krzysztof Staniszewski