Siódme miejsce juniorów Arki na mistrzostwach

Czwartek, 5 czerwca 2014 14:18

Juniorzy Arki Gdynia zajęli siódme miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów Rugby 7. W rozegranych w Warszawie zawodach, młode „Buldogi” mimo dobrej i ambitnej gry, nie załapały się na podium, a drużyny szczególnie z południa Polski okazały się zdecydowanie silniejsze. Jednak drużyna Pawła Dąbrowskiego, ma jeszcze czas, ponieważ zawodnicy Arki są młodsi od swoich przeciwników i w przyszłym sezonie również będą mogli reprezentować Arkę w kategorii junior.

Trener juniorów Arki, Paweł Dąbrowski, podsumował zawody:
Niestety, poziom pomorskiego rugby, jeśli chodzi o młodzież, kuleje z powodu luki, która powstała w szkoleniu młodzieży w klubach. Zawodnicy z innych części kraju szkoleni są razem np. od 11 lat. Drużyny z południa Polski, Budowlani Łódź czy Orkan Sochaczew, nawet Posnania, mają młodzież bardzo mocną. Większość zawodników jest szkolonych w reprezentacjach, a w każdej drużynie jest po pięciu, sześciu reprezentantów kraju, którzy kreują grę i to widać na boisku.
Realnie mogliśmy zająć maksymalnie piąte miejsce. Minimalnie przegraliśmy z Orkanem Sochaczew 17:19, gdybyśmy wygrali ten mecz, a mogliśmy, to byśmy walczyli o piąte miejsce. Ostatni mecz zagraliśmy z Posnanią, która była mocniejsza niż na turnieju półfinałowym w Gdyni, ponieważ do zespołu dołączyło dwóch reprezentantów, którzy ciągnęli grę tego zespołu. Pomimo walki przegraliśmy.
Naszym chłopcom brakuje doświadczenia, ponieważ gramy za mało meczy na pomorzu, gramy właściwie tylko z Lechia. Mimo że mecze są wyrównane, to w konfrontacji z innymi przeciwnikami okazuje się, że w drugiej połowie meczu brakuje nam boiskowego doświadczenia. Gramy fajnie, ale wyniki nie odzwierciedlają naszej gry. Czasami drużyna która dobrze gra, nie wygrywa.
Uczymy się, zdobywamy doświadczenie, ale na wyniki musimy jeszcze poczekać. Plusem jest to, że moja drużyna jest o rok młodsza od chłopców z którymi graliśmy w mistrzostwach. Większość zawodników Arki jest z rocznika 96, a na turnieju w Warszawie przeważali zawodnicy z rocznika 95, którzy są starsi, bardziej doświadczeni i bardziej rozwinięci fizycznie.
Kolejną obserwacja jest to, że naszym zawodnikom brakuje warunków fizycznych. W druzy mamy tylko jednostki, które mogą się pochwalić specjalistycznymi warunkami fizycznymi do rugby. Niestety to jest za mało. W drużynach z Polski takich „chłopów” jest więcej, a w rugby, szczególnie młodzieżowym, warunki fizyczne odgrywają znacząca rolę. Dlatego stawiam duży nacisk na technikę i maotorykę, a warunki fizyczne same przyjdą.
My zrobiliśmy duży postęp, fajnie gramy, ale fajną grą nie wygrywa się meczy i nie zdobywa punktów. Myślę, że ta nasza praca dopiero zaprocentuje i zaowocuje wynikami i powołaniami do reprezentacji Polski. W tym roku jeszcze będziemy się ogrywać i zdobywać doświadczenie, aby móc myśleć o sukcesie w przyszłym roku.
Chciałbym podziękować chłopakom za walkę i zaangażowanie. Pomimo drobnych urazów zdecydowali się zagrać w turnieju pokazując charakter, który jest niezbędny do gry w rugby.

Wyniki finałowego turnieju Mistrzostw Polski Juniorów Rugby 7:
KS Budowlani Łódź – Czarni w Bytomiu 59:0 (26:0)
Posnania Poznań – Budowlani Lublin 7:15 (0:10)
Lechia Gdańsk – Skra Warszawa 19:24 (5:14)
Orkan Sochaczew – Arka Gdynia 19:17 (12:5)
Czarni w Bytomiu – Skra Warszawa 10:22 (5:17)
Budowlani Lublin – Arka Gdynia 34:7 (12:7)
KS Budowlani Łódź – Lechia Gdańsk 35:14 (21:7)
Posnania Poznań – Orkan Sochaczew 26:21 (7:14)
Lechia Gdańsk – Czarni w Bytomiu 54:5 (26:0)
Orkan Sochaczew – Budowlani Lublin 0:19 (0:14)
Skra  Warszawa –KS Budowlani Łódź 19:21 (5:14)
Arka Gdynia – Posnania Poznań 0:42 (0:21)

1/2 finału:
KS Budowlani Łódź – Posnania Poznań 34:7 (10:7)
Budowlani Lublin – Skra Warszawa 12:17 (5:12).

Finały:
o VII miejsce: Czarni w Bytomiu – Arka Gdynia 12:28 (12:0)
o V miejsce: Lechia Gdańsk – Orkan Sochaczew 38:5 (24:0)
o III miejsce: Posnania Poznań – Budowlani Lublin 45:0 (26:0)
o I miejsce: KS Budowlani Łódź – Skra Warszawa 43:19 (19:12)