Piątek, 16 września 2011 08:23
W naszej drużynie przed najbliższym meczem nastroje są doskonałe. W poniedziałek rugbiści Arki odprawili w Pucharze Polski Czarnych Pruszcz Gdański, nie pozwalając przyjezdnym na zdobycie ani jednego punktu. Jednak zespół z Gdańska to rywal zupełnie innej kategorii wagowej, a zwycięstwo na pewno nie przyjdzie tak łatwo jak w ostatnim spotkaniu.
Nasi gracze swojej szansy będą upatrywali w osłabieniu czerwonymi kartkami gospodarzy. W meczu II kolejki w Krakowie Robert Kuźmiński i Robert Kwiatkowski zostali wykluczeni z gry i nie zagrają w sobotniej potyczce z żółto-niebieskimi. „Lwy” przewodzą w tabeli z dwoma zwycięstwami na koncie i dwoma punktami bonusowymi. Dodatkowym atutem gdańszczan będzie też stadion przy ulicy Traugutta na który „Lwy” przeniosły się w obecnym sezonie z Oliwy.
Trener „Buldogów” Maciej Stachura zapowiada walkę o zwycięstwo.
- To na pewno będzie bardzo trudne spotkanie. Raz że derbowe, dwa że na wyjeździe. My jednak chcemy pokazać, że potrafimy Lechię pokonać nie tylko u siebie, ale też przy Traugutta. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Najważniejsze będzie nastawienie do gry, determinacja oraz uważna gra bez błędów i dobre wykonywanie stałych fragmentów – podsumował trener naszej drużyny.
Derbowe spotkania zawsze mają swój charakterystyczny i wyjątkowy charakter. Miejmy nadzieję, że na boisku w sobotę zobaczymy tylko sportową walkę a zatem emocjonujące i ciekawe spotkanie. Dla naszej drużyny to także pierwsze spotkanie na wyjeździe, a więc czas na pierwsze punkty z innych boisk niż tylko Narodowy Stadion Rugby.